Wizytę w Krakowie rozpoczęliśmy od zwiedzania Katedry na Wawelu. Pani przewodnik oprowadziła nas po wnętrzach jednego z najważniejszych sanktuariów w kraju. Dzieci dowiedziały się, że to tu koronowano niemal wszystkich królów, a w czasie gdy Polska straciła niepodległości, katedra stała się symbolem polskości i patriotyzmu. Miały tu miejsce ważne uroczystości oraz rocznice wielu wydarzeń historycznych. Kolejnym punktem było wejście na wierzę Zygmuntowską, gdzie znajduje się słynny dzwon Zygmunta od imienia jego fundatora Zygmunta I. Dzwon bije w najważniejsze uroczystości narodowe, a każdy z uczniów mógł dotkną serca i pomyśleć życzenie. Spacer po katedrze zakończyliśmy oglądając krypty królewskie.

Kolejno udaliśmy się spacerem do tajemniczej komory pełnej zagłębień skalnych Smoczej Jamy. Po wyjściu z jaskini naszym oczom ukazała się rzeźba Smoka Wawelskiego ziejącego prawdziwym ogniem. Rzeźba nawiązuje do legendy z pradawnych czasów, związanych z mitycznym początkiem Krakowa.

Pożegnawszy Smoka, ruszyliśmy w dalszą drogę historycznym centrum Krakowa. Doszliśmy na największy prac Krakowa i największy średniowieczny plac w Europie czyli Rynek Główny, odwiedziliśmy Sukiennice, Wierzę Ratuszową, odsłuchaliśmy hejnału z kościoła Mariackiego, udaliśmy się na pyszny obiad i na kolejny punkt naszej wycieczki. Tym razem bardzo twórczy – Żywe Muzeum Obwarzanka. Tam czekała na nas historia jego powstania, sposób przygotowania i wypieku. Tym razem sami mogliśmy poczuć się jak prawdziwi piekarze i samodzielnie wykonaliśmy okrąglutkie i kręcone obwarzanki krakowskie. Pani przewodnik wyjaśniła nam jak rozpoznać prawdziwy obwarzanek i teraz każdy już wie, jak odróżnić go od ,, partaca,, czyli tego z fabryki. Po upieczeniu każdy dostał swój własny wypiek oraz dyplom prawdziwego czeladnika. To był już ostatni punkt programu.

Po zakończeniu konsumpcji wyruszyliśmy w drogę powrotną.

Dzięki tej wycieczce dzieci miały możliwość poznania naszego dziedzictwa narodowego i kulturowego zarówno poprzez zwiedzanie, ale też aktywny udział w zajęciach warsztatowych. To był bardzo miły czas dla dzieci i z pewnością na długo pozostanie w ich pamięci.

Justyna Wojtaś